Header Ads

piątek, 22 maja 2009

Dzień 1 - Fethiye-Calis, Fethie

Turcja, Fethiye-Calis 20.05.2009
(TO OSTATNIA NOTATKA PISANA, TAK JAK DWIE POPRZEDNIE W TYM DNIU NA BALKONIE PRZY EFEZIE)

Późna pobudka, zasypiamy na śniadanie, ale tego się spodziewaliśmy :D rozpakowujemy walizki, woda w kranach nadal zimna... zabieramy ręczniki, przebieramy się w stroje... już dochodząc do plaży i obserwując zachmurzone niebo, czujemy się niepewnie.

Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Wprawdzie prognozy zapowiadały akurat na te 2 dni pogorszenie pogody i możliwe deszcze, no ale... Po dotarciu na plaże - czujemy mocny chłodny wiatr, do tego temperatura wody nie zachęca do kąpieli. Ponieważ mamy tylko 45 min do spotkania organizacyjnego, rezygnujemy z plażowania po pół godzinie i docieramy do hotelu - prawie na spotkanie.

Od Turcja-prevki


Tu typowe pla pla pla, biura przy deptaku złe, tylko nasze jest cool, bierzcie fakultatywne u nas (to nic, że za 2x tyle kasy). Generalnie jedyną ważną informacją było powiadomienie, że oprócz dolmuszy (czyli tutejszy minibus) można dotrzeć do Fethie tramwajem wodnym. Pozostałe informacje znaliśmy z przewodników ;) Na informację o ciepłej wodzie - rezydentka odpowiedziała, że będzie interweniować...

Od Turcja-prevki


Po spotkaniu uznajemy, że czas ruszyć na podbój Fethiye - tym bardziej, że zrobiło się cieplej, a - skoro są tramwaje wodne, to czemu nie - raz za czas można zaszaleć. Trochę kłopotów sprawiło nam znalezienie przystani, ale w końcu udało się. Płacimy drobne 4 ltr/os wychodzimy na górny pokład i rozkoszujemy się rejsem po zatoce ;)

Od Turcja-prevki


Po drodze mijamy przycumowane łupinki rybacke:
Od Turcja-prevki


Po ok 30 min docieramy do portu w Fethiye po drodze oglądając górujące nad miastem likijskie grobowce. Widok okolicy z tramwaju - wart polecenia, do tego wygodne siedzenie na materacach - my i tak większość czasu przestaliśmy przy relingach :D

Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Widoczne ruiny twierdzy w górze, oraz po lewej stronie likijskie grobowce:

Od Turcja-prevki


Samo miasto z bliska robi niezłe wrażenie, jest spore, ale nie widać tutaj tej wielkości, zupełnie inaczej niż Katerini w Grecji, która mimo że mniejsza - to jednak była duszna, ciasna i nieprzyjemna. Tu czuć ten klimat, miasto ma swoją duszę.

Od Turcja-prevki


Im bardziej zapuszczaliśmy się w mniejsze - nie turystyczne uliczki, tym bardziej wczuwałem się w to miejsce.

Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Udało nam się wspiąć na górującą nad miastem twierdzę, a raczej jej szczątki. Wyczyn o tyle ważny, że wychodziłem stromą ścieżką wśród skał - w sandałach. Nie próbujcie tego sami w domu drogie dzieci :P Panorama z ruin - godna polecenia. Naszym zdaniem, znacznie lepsza od widoku z grobowca, polecanego przez przewodniki.

Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Po twierdzy kolej na następną atrakcję Fethiye - wspomniane już grobowce. Dojście wąskimi uliczkami (jest inne - szersze, ale to ma lepszy klimat), następnie kasa - tym razem 8 ltr. No nic, płacimy - po kamiennych schodach wychodzimy do góry, aż do kolumn grobowca. Z bliska robi wrażenie - nie wydawało się to aż tak wielkie, kilka pamiątkowych zdjęć, następnie siadamy pod filarami, popijamy colę i małe jasne - oglądając okolicę :D

Widok z twierdzy na grobowce:
Od Turcja-prevki


Dojście wąskimi uliczkami:
Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Od Turcja-prevki


Powrót do Fethie-Calis dolmuszem za 1.5 ltr.
W hotelu ja, po powrocie z obiadu zrobiłem nura do basenu - tak prawie 2 długości w celu rozruszania mięśni, woda trochę zimna, ale już w połowie pierwszej długości było ok ;)
Później wyjście na małe zakupy na deptak, kawa po turecku etc. Powrót do hotelu i.... znów zimna woda w kranach. Mają jutro przyjść i to sprawdzić. Dziś byli - około 19 i wtedy była ciepła..

Od Turcja-prevki


Podsumowanie na dziś - woda w morzu jest dość zimna, ja oceniam to na temperaturę ok 17-18 stopni, czyli powiedzmy temp naszych jezior, myślałem, ze jednak będzie trochę cieplej. Do tego temperatura powietrza również do godziny ok 14 było dość chłodno, Karolina żartuje, że zamiast kremów z filtrem 30 mieliśmy wziąść krem przyspieszający opalanie :D
Sam hotel - bardzo fajny, jedzenie pyszne. Jedynie ten problem z wodą...

3 komentarze:

madziaro z dzikiego zachodu pisze...

Pięknie tam :)

cholera, czemu tak daleko mieszkam, no :(


mam nadzieję, że pogoda w końcu Wam się poprawi

Nomad_FH pisze...

No teoretycznie (wg prognozy 10 dniowej) ma być już ładnie do końca. Zobaczymy. Acha woda ciepła jest, ale do ...22 :P

eee-live pisze...

Może pogoda nie jest zachęcająca ale za takie widoki wiele bym dała :)

A tak w ogóle to przyznam bez bicia że podczytuję już dłuższy czas :)