Header Ads

środa, 27 maja 2009

Fethiye - Callis 20-21.05.

Fethiye - Callis, 26.05 g. 02:25 lokalnego czasu.
Wprawiony double gin&tonic wypitym w barze przy basenie oraz rozmowami z barmanem, to nic, że ja znam (he he he) angielski w stopniu mniej niż podstawowym a i to biernie. Ważne, że się dogadywaliśmy i rozmowa się kleiła (no powiedzmy, on więcej mówił) ;)

Wrażeń mnóstwo, aż nie wiem co opowiedzieć - stąd i obecnie notki będą bardziej "wprowadzające", a rozwinę je po powrocie...

Najpierw zacznijmy od naszej udręki - ciepłej wody. Okazało się, że to przypadłość wszystkich tutejszych hoteli. Tak jak się spodziewałem - wodę mają nagrzewaną bateriami słonecznymi i składowaną w zbiornikach na dachach. I jeśli pogoda jest gorsza - to i wody ciepłej jest mniej. Nie to, że mnie to zdziwiło, ale ktoś mógł uprzedzić. Lokalni tourist organization pozdrawiają nas każdego dnia podczas naszych wizyt na promenadzie, szczególną sympatią darzymy 2 ekipy, jedna: Hanibal Tour (z polskim tłumaczem - studentem z wrocka), druga Seaside Tour - wprawdzie bez pl języka, ale równie przyjemni ludzie. No i nadal mamy zonka z wyborem - z kim jechać...

Od Turcja-prevki-22-24.05


Prognozy nie są zbyt optymistyczne - kolejne 2 dni - burze, pochmurno etc. Wybieramy się nad morze - miało być słonecznie do 15, oczywiście już ok 13, czyli po 1.5-2h zaczyna się robić nieciekawie.

Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


Ewakuujemy się do hotelu i tam około godziny pływamy w basenie i okupujemy leżaki.

Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05

Nie ma to jak zdjęcie robione leżąc na leżaku - widać nawet mój paluch :P

Znikamy z pierwszymi kroplami. Ta burza na szczęście minęła dość szybko, więc o obiadokolacji idziemy na drinka na promenadę. No skoro w jednym z lokali jest promocja buy 1 coctail, get 1 coctail free - to czemu nie :D Ja wypijam Rainbow i wybieram free - Sumtain sunset, Karolina jakieś dwa inne. Uznajemy, że ja lepiej trafiłem, jej są za słodkie. Swoją drogą drinki podane zostały z klasą ;)

Kelner idący przez całą salę z dwoma drinkami z palącymi się zimnymi ogniami, to robiiło wrażenie :D
Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05




Dzień później - podobnie, "rano"(skoro świt o 11:30) plaża - ale szybka ewakuacja do hotelu,

Od Turcja-prevki-22-24.05


zaskakujemy tam nasze sprzątaczki - nasz pokój jeszcze nie gotowy (sprzątają codziennie-już się przyzwyczaiły, że spimy długo - stąd sprzątają go późno :D). Za to po powrocie - pięknie udekorowane łóżka. Generalnie - kwiaty są poraz pierwszy, ale ręczniki - za każdym razem są inaczej ułożone :).

Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


Po burzy postanawiamy iść w stronę przeciwną od centrum Fethiye

Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


- tam, gdzie wysoki klif zagradza drogę i zamyka tą część plaży/zatoki. Przy okazji chcemy złapać zachód słońca.

Od Turcja-prevki-22-24.05


Widok w stronę Fethiye i Calis
Od Turcja-prevki-22-24.05


Droga ciekawa, widok zamkniętych osiedli domów do wynajęcia/kupna robi wrażenie. Wszystkie w ładnej architekturze, każdy z basenem. Do tego - na centralnym placu - duży wspólny basen. Żyć nie umierać :)

Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05

Tak to z tyłu to ośnieżone szczyty gór...

Zachód zrobiony - ledwo zdążyliśmy wrócić na obiadokolację :D.
Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05


Od Turcja-prevki-22-24.05

A tu mamy ten klif zagradzający dalszą drogę plażą...

Wieczorem - standardowa wyprawa na promenadę na jedno małe jasne. Dopada nas przedstawiciel Seaside - po dłuższej rozmowie i prezentacji nowych cen "special for you" (jaaasne tylko dla nas :D) - decydujemy się na nich. W sumie - bez racjonalnych przesłanek. Różnice cen minimalne, zarówno o nich jak i o Hanibal raczej dobre opinie, więc po prostu - oni byli szybsi w tym dniu.

4 komentarze:

madziaro z dzikiego zachodu pisze...

jak rozumiem po rozmowie z barmanem strasznie ręce Cię bolały heheh

widoki piękne, nawet pomimo chmur, aczkolwiek nie mogę się doczekać zdjęć z późniejszych wycieczek :)

Nomad_FH pisze...

A nawet bylo b malo rozmowy migowej :)
Wycieczki w trakcie opracowywania :)

Doro pisze...

i juz wiem czemu kasy brakuje, jak sie chce jak milioner wypoczywac,lozka w kwiatach,drinki ze sztucznymi ogniami, wylegiwanie sie nad basenem...a dorywczej roboty poszukac zeby na wszystko starczylo. Mogl bys na przyklad w knajpie gary myc albo osly pasc Ale i tak Ci zazdrosze !

Doro pisze...

Jeszcze małe wzjasnienie,to powyzej to od znanej Ci złosliwej, bliskiej osobki :) Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam i czekam na dalsze zdjecia.